Oczywiście dieta musi być odpowiednio dobrana. A poza tym ruch. Ja szczerze nie przepadałam za nim nigdy, skutek opłakany. I za nic w świecie nie wsiądę na rower. Dlatego zastanawiam się nad tą ofertą http://www.marbo-sport.pl/pol_m_Sprz...gowe-1027.html Będę mogła ćwiczyć w domu i uniknę głupich komentarzy. A wybór jest spory, ceny przyzwoite.

Dieta czy ruch?? Rozsmieszył mnie tytuł.. Jeżeli tych dwóch nie połączysz i systematycznie wdrążysz do codzienności to nic z tego nie będzie!

Dieta i ruch muszą iść ze sobą w parze, jeśli chcesz schudnąć. Sama dieta nic niestety nie da, a jeśli nawet to na krótko. Jeżeli jesteś z Krakowa sprawdź http://www.energym.com.pl/ - to nie jest zwykła siłownia. Posiadają wyszkoloną kadrę, ciekawe zajęcia fitness ale i porady dietetyczne. Chudnij z głową i nie bój się skonsultować z profesjonalistami.

Cóż dieta stanowi 70% sukcesu w odchudzaniu...

Żeby schudnąć jest potrzebna i dieta i ruch. Dlatego moim zdaniem jeśli chodzi o odchudzanie, najlepszym rozwiązaniem jest siłownia warszawa. Więcej na ten temat poczytacie na stronie http://cityfit.pl/. Jest to moim zdaniem jeden z najlepszych klubów fitness w stolicy.

Oba należy połączyć - bez jednego ani drugiego nie będzie spektakularnych efektów. Co prawda wiele zależy też od tego, jak ktoś magazynuje tłuszcz i w jakich miejscach, a także jaki ma metabolizm, ale np. po sobie zauważyłam, że same ćwiczenia, choć były dość intensywne, przy starych nawykach żywieniowych (słodycze, fast foody, gazowane napoje) nie dawały mi sylwetki modelki czy sportowca. Ciągle zmagałam się z wiszącą skórą czy odstającym brzuchem (moja największa zmora). Dopiero jak nabawiłam się kontuzji i musiałam ograniczyć aktywność fizyczną do minimum, postanowiłam zmienić dietę i po wyeliminowaniu szkodliwych produktów maksymalnie, czuję, że znowu żyję. Nie jestem ociężała i ospała z powodu przejedzenia, moje jelita lepiej pracują (więc nie mam wzdęć), a poza tym brzuch wygląda lepiej. Poza tym zaczęłam jeść więcej jogurtów naturalnych z owocami, warzywa z białkiem i przestałam tyle smażyć, a zamiast tego używać piekarnika. Czuję się lepiej niż kiedykolwiek wcześniej.

Witaj , zdecydowanie ja bym Ci poleciła obóz taneczny , jest to bardzo fajna sprawa , gdyż całe Twoje ciało pracuje , każdy mięsien a dodatkowo nasze samopoczucie staje się lepsze , polecam http://lets-dance.com.pl

Najlepiej połączyć jedno i drugie, czyli dietę i ruch. Ja próbuję przynajmniej to łączyć, ale średnio mi idzie. Właściwie to nie wiem z czym gorzej :D Właściwie to jak tak sobie podsumuję to wcale, się źle nie odżywiam. Nie jem słodyczy, nie pije słodkich i gazowanych napojów, staram się jeść pełnoziarniste odpowiedniki makaronu, ryżu itp. Niestety cały czas mam te ok. 5 kg do zrzucenia. Z ruchem niestety, nie jestem systematyczna, ale nie poddaję się i walczę :D Suplementów, żadnych na odchudzanie nie brałam.

Wszystko trzeba stosować ale z umiarem, nie można narzucać sobie rygorystycznej diety od razu, bo szybko się zniechęcimy i cały plan odchudzania szlag trafi. Myślę, że kluczem do sukcesu jest poprostu zdrowe jedzenie. Mi w utrzymaniu dobrej wagi pomaga też czerwona herbata pu-erh.

jedno i drugie jest ważne, dlatego pomyślałam, ze dobrym rozwiązaniem jest dieta pudełkowa. Zamawiając takie jedzenie http://www.food2door.pl/ , mamy pewnosc że jemy zdrowo i że jedzenie jest na czas