Też uważam, ze zakup auta z salonu jest nieopłacalny. My mamy 4 letni samochód i śmiga jak nowy :) W ogóle nie widać że nie jest z salonu. Jedyne co musielibyśmy zrobić to przyciemnić szyby w http://dyskretfolie.pl/ żeby się wygodniej podróżowalo.

Najwięszką zaletą jest oczywiście to, że nikt przed tobą nim nie jezdzil. Nigdy nie wiesz jak ktos auto uzytkowal, a mogl swoje auto traktować tragicznie. Dlatego też ja skorzystałam z leasingu http://leasingbezbik.com.pl/ i pozwolilam sobie na zakup nowego autka

Nowe auto zawsze jest mimo wszystko na jakiejś gwarancji, no i masz pewność, że wszystkie części samochodowe są nowe, nieużywane i w pełni sprawne.

Nowe auto ma nienaganny stan techniczny. Lakier i tapicerka są w idealnym stanie. Jego początkowa eksploatacja nie niesie za sobą kosztów naprawy. Nowe auto to lepszy komfort jazdy. Nie musimy się martwić, że po kilku miesiącach intensywnego użytkowania otworzymy „puszkę Pandory”. Nowy samochód to spory wydatek dlatego szukając ubezpieczenia sprawdzamy ceny. Z myślą o takich sytuacjach powstała porównywarka https://www.mtu24.pl/direct/forms/ca...egisterS1.seam

To prawda. Myślę sobie jednak, że szczególnie nowy samochód musimy odpowiednio zabezpieczone przed kradzieżą. Jeżeli chodzi o tą drugą kwestię, świetnie sprawdza się GanTruck http://www.gannet.pl/aktualnosci/odnalezienia , system lokalizacji radiowej, znacznie skuteczniejszy niż lokalizator GPS, za sprawą którego wiele skradzionych samochodów wróciło do ich prawowitych właścicieli.

Jeżeli używane nie jest bardzo stare i od porządnego właściciela to różnic większych nie ma - z resztą widać po cenach sprzedaży takich zadbanych pojazdów. U nas póki co możemy o takim (prawie)nowym aucie jedynie pomarzyć. Jako rodzinny mamy auto teściów - 9 lat więc już wysłużone, a w firmie korzystamy z wynajętych w Osek Rent a Car samochodów. Za ciency w uszach jesteśmy na nowe :D

Ja kupiłem nowe auto ale w leasingu, tutaj załatwiałem formalności https://kredyt123.pl/leasing , jeżeli chodzi o kupno do firmy to ta opcja jest najkorzystniejsza, a przecież możesz również korzystać prywatnie. Bo jeżeli chodzi o samo gospodarstwo domowe i nowe auto, to raczej bym się nie decydował, za trzy lata będziesz chciał wymienić czy za 5 a wartość samochodu strasznie w tym czasie spadnie.

Myślę, że podejście do sprawy zależy od indywidualnych upodobań. Jednak jeśli kupujemy auto od kogoś, kogo znamy, sprawdziliśmy samochód u mechanika i jest w porządku, to czemu nie? Ja kupiłam dwa lata temu 8-letnią toyotę i do dziś śmiga jak w zegarku. Przy okazji chciałam Wam polecić ubezpieczyciela, firmę Mtu24. Jakiś czas temu szukałam nowej firmy ubezpieczeniowej, usłyszałam o nich od znajomego i sprawdziłam na stronie składkę - https://www.mtu24.pl/direct/forms/ca...egisterS1.seam. Wyszła niska stawka, do dziś jestem z nimi w stałym kontakcie i jestem zadowolona.

Jakos nie uwazam, aby nowe auto bylo lepsze od 2-3 letniego. Spojrzcie np na to: http://moto.gratka.pl/tresc/ford-mon...865671.html?mg - cenowo jakies 30% taniej niz nowka, a jesli chodzi o wyposazenie czy zuzycie - to przeciez nie ma praktycznie roznicy, wiec czy warto przeplacac?

Nie widzę żadnych! Traci szybko wartość i to tyle, tylko rynek wtórny :)