ja karmiłam synka 4 tygodnie i te tygodnie był mekką ... on był wiecznie głodny a ja pogryziona i wycieńczona nie maiłm pokarmu wkoncu odpusicłam i przeszlismy na butle i wiem że to dobry wybór ja spokojna i on
moja bratowa urodziła blizniaki tydzien temu i nie karmi bo nie chce a ma pokarm ...

Ja uważam, że powinno się karmić. Niektóre kobiety nie mają jak i to jest do zrozumienia, ale nie rozumiem kobiet, które nie karmią przez własne widzimisię. Dla żadnej kobiety nie jest to przecież przyjemne, ale czasem warto się przemęczyć dla dobra dziecka.

Jeśli kobieta może karmić piersią to powinna to robić. Dla zdrowia dzidziusia, bo to jest w końcu najważniejsze. Ja uważam, że karmienie piersią bardzo dobrze wpływa na rozwój dziecka, wiadomo niektóre kobiety nie produkują pokarmu i nie mogą karmić.

To całkiem normalna sprawa, od wielu lat się tak karmi i zawsze znajdzie się ktoś komu to nie przypasuje. Przecież nawet w sklepie masz specjalny biustonosz do karmienia i podobne akcesoria, by było łatwiej.

Jak trzeba to trzeba. Nie można się nad tym rozwodzić. Trzeba to robić i trzeba przede wszystkim tak karmić. Małe dziecko potrzebuję tego ;) później już z czasem tego oduczyć dziecka ale w pierwszym miesiącach życia to jest obowiązkowe takie i bardzo takie ważne.

Oczywiście, że karmić jeśli jest możliwość. Oczywiście wymaga to wielu poświeceń, ale chyba warto zapewnić to co najlepsze naszemu dziecku prawda? Wszyscy w koło trąbią o korzystnym wpływie mleka matki na dziecko. Dodatkowo jest to oszczędność sama w sobie.

To tak na prawde wszystko zależy od Ciebie samej czy chcesz karmić i czy wgl masz pokarm . Bo jeśli masz go dużo, a dziecko się najada i przesypia te 2-3 godziny to karm piersią, natomiast jeśli twoje mleko mu nie wystarcz to przejdź na butelke.

Oczywiście ,ze karmienie piersią to nie jest jakiś obowiązek. Te które uważają tylko i wyłącznie karmienie piersią to są albo matki polki ( tj moja teściowa) albo szkodac im wydawać pieniędzy na mleko .Zrób tak jak toie będzie wygodnie, najwyżej dopasujesz mleko modyfikowane do dziecka poprzez pediatrę i już

Piersią i jeszcze raz piersią. Przekonywaliśmy jedną osobę w rodzinie, aby karmiła piersią, bez skutku, wyśmiała nas. Dziecko ma teraz 5 lat, jest praktycznie non-stop chore, ona płacze, i mówi, że już nie ma siły, w szpitalu to prawie mieszka. Jasne, zaraz 100 babek napisze, że nie zawsze. Pewnie nie zawsze, ale opisuje przykład, który znam.

Wszyscy w koło mówią o zbawiennym wpływie mleka matki na dziecko. Dla mnie nie ma się nad czym zastanawiać, wiadomo wymaga to poświęceń, ale uważam, że warto żeby zapewnić dobry start naszemu maleństwu. Jeśli można karmić to dla mnie nie ma się nad czym zastanawiać.