ja robiłam w domu, myślę że jest to lepsza opcja, będzie bardziej rodzinnie bez niepotrzebnej sztucznej atfosfery. żeby zyskać na czasie zamówiłam catering z firmy Margaret. po mszy w domu czekał już gotowy obiad, który wystarczyło rozłożyć. nie musiałam gotować, bo wszyskim zajął się catering