Myślę, że dobrą odpowiedzią na codzienny stres jest znalezienie jego źródła, a potem zneutralizowanie. Jeśli nie mamy takiej możliwości, to warto wybrać się na jakiś urlop albo chociaż na jakiś czas zmienić otoczenie. Ja na przykład wybrałam się na dwutygodniowe wczasy do Zakopanego, do ośrodka Wojnar -
http://wojnar.pl/oferty/wczasy-dla-s...w-w-zakopanem/. Bardzo sobie tamten wyjazd (dwa lata temu) chwalę, uważam że organizatorzy zadbali zarówno o cielesne, jak i duchowe potrzeby gości. Można było chodzić na zabiegi rehabilitacyjne, a także korzystać z sauny i jacuzzi. Wróciłam rozpromieniona i w jakiejś mierze przynajmniej zyskałam z powrotem energię do życia.