A kupujecie zabawki w tzw. "centrach chińskich"? Powiem Wam szczerze, że bardzo rzadko odwiedzam takie miejsca. Przeważnie w poszukiwaniu czegoś na przebranie. Jednak przeraziłam się wczoraj, kiedy zobaczyłam tłumy ludzi kupujących tam klocki, lalki, samochodziki. Z ciekawości spojrzałam na opakowanie, czy są tam odpowiednie oznaczenia dotyczące wyrobów dla dzieci. No i znalazłam nalepkę CE, tak dokładnie doklejoną, najprawdopodobniej przez właściciela. Zabawki w tym sklepie nie spełniają żadnych norm europejskich. A rodzice nie dbają o to. Dla zainteresowanych podaję
https://hamilton.com.pl/oferta/zabaw...nia-chemiczne/ namiary na laboratorium prowadzące badania zabawek i artykułów dla dzieci. Warto zajrzeć i sprawdzić jakie powinny przechodzić testy.