Strona główna Dom Kariera Rodzina Styl Zdrowie Związki Życie Klub |
|
#11
|
|||
|
|||
Kiedyś w internecie sporo tego sprzedawali. Najczęściej Yves Rocher nawilżająco brązujący za 25 złotych 50 ml. Zobacz sobie na stronie sprzedajemy.pl może ktoś jeszcze wystawił. Z tego co kojarzę sprzedawała to kobieta z Bytomia
|
#12
|
|||
|
|||
OO tak fajnie tak jest, podoba mi się i bardzo duży wybór tam jest. Zazwyczaj takie kremy kupowałam sobie w stacjonarnych sklepach typu rossman a teraz to już wole on-line bo zauważyłam to, że ceny są już takie jakby trochę tańsze i zdecydowanie wtedy się oszczędza czas na stanie w tych głupich i długich kolejkach.
|
#13
|
|||
|
|||
Ja używam Garniera od dokładnie 3 dni. Efekt, jestem zaskoczona. Nie sądziłam ,ze opalenizna bedzie taka widoczna i to już po pierwszym posmarowaniu. Czym sie różni od samoopalacza, jest mniej intensywne, łatwo sie rozprowadza na skórze i po zastosowaniu nie mam żadnych smug mimo,że za bardzo nie uważałam jak sie smarowałam.
|
#14
|
|||
|
|||
ja polecam Lirene. mam problem ze standardowymi zapachami wszystkich samoopalaczy, strasznie mnie drażnią, a ten z Lirene nie dośc że jest w dobrej cenie to jeszcze pachnie kawą, bardzo fajnie i nie barwi na żółto tylko daje fajny brązowy kolorek na skórze.
|
#15
|
|||
|
|||
Nie mam też dobrych doświadczeń z kremem brązującym, jednak naturalne słoneczko i to jest urok, a nie takie sztuczne wspomagacze.
|
#16
|
|||
|
|||
Podobno dobry krem brązujący jest w rossmannie. Chodzi mi o ten marki własnej.
|
#17
|
|||
|
|||
Korzystałam kiedyś z balsamu brązującego do jasnej skóry firmy Kolastyna, efekt na moim ciele był słabiutki, plusy takie, że balsam dość dobrze nawilżał i miał przyjemny zapach, nie taki jak inne produkty "samoopalające". Z twarzą jeszcze nie eksperymentowałam - używam trochę ciemniejszego podkładu i czekam na słoneczne dni, żeby złapać opaleniznę
|
#18
|
|||
|
|||
Nie przepadam za takimi kosmetykami. Jeśli już nakładam, to tylko na nogi.
Na twarz nigdy bym ich nie nałożyła. O wiele lepiej wygląda naturalny makijaż. Wystarczy porządna paleta kamuflaży, taka jak ta: http://puderek.com.pl/korektory/1516...azy-light.html i lekki podkład, żeby uzyskać naprawdę fajny efekt. |
#19
|
|||
|
|||
Ja też takich kosmetyków nie lubię. Nie wierzę w ich zbawienną moc..One tylko działają na chwilę a później to już przestają działać i jest już tylko gorzej. To mi się nie podoba i później i tak muszę chodzić niestety na solarium aby się troszkę opalić.
|
#20
|
|||
|
|||
Akurat stosuję pianki do opalania od https://tanexpert24.pl/ i też jestem bardzo zadowolona z efektów. Opalenizna jest równomierna i naturalna, a na tym mi najbardziej zależy. Do tego jeszcze dochodzi bardzo duża wygoda stosowania takich pianek.
|